Jack Scalia to niezły aktor, aczkolwiek nie dostał szansy zaistnieć poważniej w Hollywood (być może szkoda). "Na celowniku" to zdecydowanie mój ulubiony serial z nim."Tequila i Bonetti" też było fajne,ale kiedy serial był już w wersji włoskiej to było już nie do wytrzymania.Jednym zdaniem o Jacku'u Scalia: Sprytny...
Widzisz nazwisko Scalia, wiesz o co kaman. Wiadomo też jaki budżet filmu - domowy! Możesz się też domyśleć, że gra aktorska będzie jak scenariusz, drewniana. Nawet z browarami nuda okrutna. Jack Scalia to zdecydowanie chodzące logo rzemieślniczej, nieambitnej telewizji po 22:55, kiedy siedzą już tylko nawaleni,...
ktorego akcja dzieje sie w czyims ogrodzie na spotkaniu grillowym i jakies kwasy sie robią, on puka czyjas zone, ktos inny ma kogos haka itp. Pamietam ze film mi sie podobal. dzieki za pomoc.
Niestety, nie trawię gościa.
Jego gra jest płaska, płytka i plastikowa, co gorsza chyba we wszystkich filmach :/
Porównałbym go do naszego Strassburgera (choć ten za dawnych lat był niezły, w ostatnich latach zesztywniał, natomiast Jack Scalia zawsze był do bani.)
Równie nisko oceniam chyba tylko pana...
Zawsze go będę kojarzył z rolą Constantine'a Harpera w serialu "Na celowniku" i filmie "Człowiek cel". Zawsze tam grał twardziela ale podchodził do wszystkiego z humorem. Z innych pozycji to kojarzę go z serialu "Tequila i Bonetti" ale nie przepadałem za tym serialem.