Charakterystyczny aktor, kojarzony chyba glownie z Obcego. Szkoda.
Wielka szkoda. Ja doskonale go pamietam z masy świetnych ról: filmy Lyncha, "Alien", "Paryż, Teksas", "Ucieczka z Nowego Jorku". Co ciekawe to w "Obcym" zginął jako drugi z bohaterów (po Johnie Hurtcie) , a w rzeczywistości z aktorów grających załogę Nostromo też zmarł jako drugi w kolejności i to zaraz po Hurtcie. Czyżby Skerritt był następny? :(
Wielka szkoda, bo może zdąłżył by jeszcze coś zagrać, no ale i tak żył długo, i zagrał w nowym sezonie Twin Peaks, i w być może Jego życiowej roli w filmie Lucky.
Faceta kojarze z wielu rol, nawet w tych najmniejszych (agent FBI pilnujacy Pentangelliego w Ojcu Chrzestnym II) zwraca na siebie uwage. Byl to typ goscia, ktory palil jak lokomotywa a dozyl poznego wieku, do konca sprawny fizycznie i aktywny zawodowo (doczekal sie glownej i - tak sie sklada - swojej ostatniej roli).